Skocz do zawartości
polarek

Którędy do parownika ??

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Grzebałem przy wyszukiwarce ale bezskutecznie, więc mam pytanie:

 

Zamierzam wykonać "deratyzację" klimy (czyt. odgrzybić) za pomocą pianki w sprayu zakończonym długim wężykiem.

Czy jest jakiś fajny i skuteczny sposób żeby dostać się do parownika klimy ?

Chodzi mi o to żeby mieć pewność iż owa pianka osiądzie na parowniku a nie obok niego, szukam więc sposobu jak się tam dostać.

Może jest w obudowie układu coś typu "furtka" lub "tylne wejście", którym można się łatwo do parownika dostać. Robił ktoś samodzielnie coś takiego ?

B4, klima manualna.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyrektor

witam

Nie tak dawno robiłem coś takiego też preparatem w sprayu. Zrobiłem to tak: Długi wężyk maksymalnie wsunołem w kratke nawiemu, założyłem pianke i naciskając piankę wyciągałem wężyk. Ta sama czynnośc dla każdej kratki nawiemu. I już. Nie wiem czy coś to dało bo z klimą wcześniej nie było problemu, a odgrzybiałem ją tylko tak asekuracyjnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dyrektor, myślę że ten sposób mógł się skończyć tylko na dezynfekcji kanałów powietrznych, bo ciężko się raczej przebić przez układ klapek itp aż do parownika. Tu chodzi o odgrzybienie przede wszystkim parownika bo to on jest głównym siedliskiem wszelkiej maści grzyba.

 

Powiem więcej, przed momentem wróciłem od auta, próbowałem coś wykombinować z dostaniem się do parownika i chyba się udało. Pomógł mi przy tym kolega, który rozbierał na atomy klimę w takim aucie i wiedział gdzie co i jak leży.

 

Jak by ktoś był zainteresowany:

 

Od strony silnika w ścianie grodziowej, mniej więcej między przewodami prowadzącymi do nagrzewnicy a rurkami prowadzącymi do parownika i do tego jeszcze około 20 cm niżej jest odpływ wody z układu klimy - tuż nad kolektorem wylotowym, więc nie polecam robić tego tuż po zgaszeniu silnika :) będzie raczej za ciepło :622:

Odpływ zasłonięty jest termoizolacyjną matą z małym wycięciem, dodatkowo końcówka węża która tam sterczy ma gumową zaślepkę - coś jakby blokadę przeciwdziałającą pchaniu się syfu w drugą stronę - łatwo to ominąć palcami.

Parownik w całym tym układzie ustawiony jest pionowo i przesunięty w bok pod kątem 45 stopni do osi samochodu - zaczyna się mniej więcej na wysokości wejścia rurek klimy przez ścianę grodziową.

Jedna strona parownika dostępna jest właśnie na wprost wylotu wody, druga centralnie od wentylatora.

Przez wylot wody wprowadziłem "sondę" z długim wężykiem i nacisnąłem spraya ruszając jednocześnie wężykiem ile wlezie i jak się da.

Następnie to samo od wentylatora i tu są dwie drogi.

Pierwsza prowadzi od strony filtra pyłkowego - sondę wporwadzać w dolną część wentylatora - bo tam jest wylot na parownik.

Druga droga z wnętrza kabiny wymaga wykręcenia wentylatora i wtedy parownik jest jak na dłoni. Ja wybrałem wersję drugą - wcale nie tak pracochłonną jak się może wydawać.

Wentylatora nie da się całkiem wyjąć, ale powstała w ten sposób szczelina jest w sam raz.

 

Myślę że to co wymodziłem powyżej jest w miarę czytelne i przyda się komuś bo sezon w sam raz na takie akcje. Przepraszam za błędy, ale słownik mi nie działa :644:

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opis polarka dodany do FAQ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zciągasz schowek odkręcasz wentylator i widzisz całą chłodniczke klimy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jeśli nie masz schowka to odkręcasz osłonę klimy, potem dwie śruby mocowania kokpitu, tez prawej strony z boku od drzwi, ukryte pod szerokimi okagłymi, płaskimi kapselkami, odkręcasz wentylator (w b4 1996 manual klima u mnie cztery śruby z czego jedna u gory wentylatora, można odkręcić krótkim krzyżakiem) i wyjmujemy wentylator lewą ręką jednoczesnie z czuciem prawą ręką odciągamy kokpit (poto odkręcaliśmy go) aby można było wysunąc wentyl.

nawiązując do porady kolegi POLARKA: wentylator jw da się wyjąć i wtedy właśnie jak na dłoni mamy parownik/chłodniczkę, jeśli chodzi o druga stronę: za cho...robę nie mogłem od góry nawet ręki wsadzić żeby wymacać choćby końcówkę wylotu wody (silnik 1Z TDI z pełną osłoną górną), a od dołu to osłona pod silnikiem założona i brak chęci wchodzenia do kanału i odkręcania a i tak wydaje się ze mógłbym się nie dostać:(

więc srodek w pianie CRC kupiony u tego gościa http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=1672390 wpuściłem przez ww sposób (tu nadmienię że moim zdaniem wpuszczanie przez wentylator, jego łopatki od strony filtar kabinowego uważam za bezsens, w ten sposób napewno dokładnie nie zapuścimy) do oporu, resztę piany rozpuściłem po kanałach wentylacyjnych tez na maxa, zużyłem całą pianę i.....

....to dopiero kilka dni ale efekt zauważalny:

- brak smrodka przy odpalaniu klimy,

- brak smrodka przy właczeniu ogrzewania (czyli też się zdezyfekowała się nagrzewnica a było nieciekawie),

- przestały zaparowywać szyby przy włączonym ogrzewaniu (a to mie wkurzała już),

- no i zawalisty zapach jakby cytrynowy może, jest siuper zobaczymy jak długo się utrzyma,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności