Gość koko Zgłoś #1 Napisano 4 Listopada 2005 Na wstepie witam wszystkich, jestem tu nowy Temat nadmiernego ubytku oleju powraca pewnie co chwile na forum, cos juz czytalem o tym... Kupilem mojego paska 2,0 GT kombi (silnik 2E) dwa tyg temu, porobilem kilka rzeczy (norma- zapieczone zaciski tylne, reczny nie dzialal, nagrzewnica), wymienilem plyny i wszystko jak w zegarku (oczywiscie poza szybrem, ktory sie tylko uchyla, no i ABS nie dziala...). Ogolnie autko w fajnym stanie, skorka w srodku... i tu wlasnie mam dylemat... wyglada naprawde ladnie i dlatego licznikowy przebieg 270 tys moze miec racje bytu. Taki przebieg dla tego silnika to niewiele, a zauwazylem ze skubany lubi sobie lyknac oleju. Nie dymi, czysto za mna jak jade, na postoju przy przegazowie tez spokoj (na zimnym silniku tylko pusci lekko niebieski obloczek). Stawiam na uszczelniacze zaworow, a przynajmniej taka mam nadzieje, nie usmiecha mi sie remoncik... Ogolnie silniczek chodzi jak zloto, ladnie przyspiesza, trzyma obroty, ladnie odpala, nawet jak zimno i jest cichutki, dlatego mam nadzieje ze to tylko uszczelniacze...Swoja droga po 15 latach moga juz miec dosc Przed paskiem mialem Audi 80 B2 z 86 roku (silnik 1,8 ) i to autko nie bralo grama oleju, dlatego nie moge przebolec takiego spalania tego cennego oleum... prawie litr na 1000. mysle ze gdyby pierscienie byly juz tak wygonione to by nawet nie zagadal, a za mna byloby niebiesko... Z gory dzieki za wszelkie sugestie w tym temacie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jedrus Zgłoś #2 Napisano 5 Listopada 2005 jeden litr oleju na 100km???? to chyba niemożliwe, żeby silnik tyle go spalał !!! napewno nie masz gdzieś wycieku? może jednak gdzieś kapie (sprawdĽ czujnik ciśnienia oleju w bloku silnika - u mnie stamtąd dawało) nawet jeśli pod samochodem nie widać wycieku, to może olej kapie na obudowe i dlatego pod autem jest sucho. jeśli to naprawde jest 1litr/100km to niestety ale powinieneś się zacząc poważnie martwić... i zrobić coś z tym jak najszybciej! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sl@wek Zgłoś #3 Napisano 5 Listopada 2005 Siem!!! Mam taki sam silnik!!!Przebieg okolo 300tys(licznikowo bo tak naprawde to kto to wie )Olej wycieka mi z pod klawiatury z rozszczelnionej uszczelki pod glowica,prawdopodobie(nic tam nie widac)z usczelniacza walu korbowego i oczywiscie oprocz wyciekow najnormalniej szama silnik go sobie przez uszczelniacze na zaworach.Ale miedzy wymianami dolewam jakies 3litry tak ze cos to jest nie tak z ubytkiem oleju w Twoim pasku :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość koko Zgłoś #4 Napisano 5 Listopada 2005 Sorry panowie...Litr na 1000 km... litr na setke to serio bylby dramat blad w druku. Posprawdzam caly silnik, moze rzeczywiscie gdziec cieknie, moze nawet na kolektor wydechowy bo na postoju mi troszke przepalonym olejem smierdzi od silnika... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jedrus Zgłoś #5 Napisano 5 Listopada 2005 heh... litr na tysiąc to nie jest tragicznie. wg mnie to "w normie" jak na ten rocznik i taki przebieg. ale to niczym niepodparty sąd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sl@wek Zgłoś #6 Napisano 5 Listopada 2005 Litr na 1000 km... Hmm..to i tak miedzy wymianami trzeba by dolac z 10L .Przy tak zuzytym silniku jak moj tak jak pisalem,dolewam okolo 3y litry :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jedrus Zgłoś #7 Napisano 5 Listopada 2005 w sumie masz racje.... ale wydaje mi sie ze litr na tysiac kilometrów jest jednak w szeroko pojętej normie. chociaż mógłbyś koko przyjrzeć się głębiej silniczkowi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
saseta Zgłoś #8 Napisano 5 Listopada 2005 hmm a moze sprawdz uszczeli od popychaczy < chyba hmm rozumiesz o ktore mi chodzi> moze tez byc hmm przyczyna wszystkiego zuzyta uszczelta pog glowica choc watpie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość koko Zgłoś #9 Napisano 5 Listopada 2005 Uszczelka pod glowica raczej odpada, raz ze nie dmucha w uklad chlodzenia, a dwa ze gdyby byla az tak uwalona to by kompresji raczej nie starczylo na odpalenie autka...a odpala slicznie, nawet dzis bylo -5 i od strzala zagadal Mysle ze beda to uszczelniacze zaworowe, ale dla pewnosci ogladne dokladnie caly silniczek jutro, bo wreszcie niedziela i nie trzeba pracowac A tak BTW...moze ktos juz kiedys wymienial te uszczelniacze i ma jakies doswiadczenie, lub moze wie czy gdzies w sieci ktos opisal jak to zrobic (np tak jak to jest szybrem, taki przewodnik krok po kroku) Interesuje mnie glownie czy koniecznie musze sciagac do tego glowice, czy dam rade bez tego (sa jakies myki z dmuchaniem w cylindry itp, ale nie wiem czy w pasku tak sie da) Pozdro i dzieki za odpowiedzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
saseta Zgłoś #10 Napisano 5 Listopada 2005 szczerze mowiac moj chlopczyk tez pil olej ale przez jakis czas.. dolewalam ok 0,5 l na 600-700km... ale z czasem mu przeszlo... i nie doszlam jaka mogla byc tego przyczyna : Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość koko Zgłoś #11 Napisano 5 Listopada 2005 szczerze mowiac moj chlopczyk tez pil olej ale przez jakis czas.. dolewalam ok 0,5 l na 600-700km... ale z czasem mu przeszlo... i nie doszlam jaka mogla byc tego przyczyna : heheh to tylko niemcy potrafia robic samochody ktore naprawiaja sie same ja jednak chcialbym mu chociaz troszke pomoc, chyba ze sam naprawi sie wczesniej....samochody reaguja na mechanikow jak my na dentystow..jak sie do niego idzie to zab przestaje bolec i nie wiadomo ktory to byl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
saseta Zgłoś #12 Napisano 5 Listopada 2005 heheh to tylko niemcy potrafia robic samochody ktore naprawiaja sie same ja jednak chcialbym mu chociaz troszke pomoc, chyba ze sam naprawi sie wczesniej....samochody reaguja na mechanikow jak my na dentystow..jak sie do niego idzie to zab przestaje bolec i nie wiadomo ktory to byl prawde mowiac to mam osobitego mechanika <szwagier> lecz jakie poswiedzmy "latwiejsze" sprawy naprawiam sama pod jego okiem.. az sie pochwale : ostatnio sama klocki wymienilam... ale co do mechanikow swieta prawda : Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość koko Zgłoś #13 Napisano 5 Listopada 2005 "prawde mowiac to mam osobitego mechanika <szwagier> lecz jakie poswiedzmy "latwiejsze" sprawy naprawiam sama pod jego okiem.. az sie pochwale ostatnio sama klocki wymienilam... " ja tez co moge zrobie sam...wszyscy wiemy, chcesz zeby bylo dobrze, zrob to sam...boje sie tylko ze moze mi zabraknac narzedzi przy tych zaworkach, a i tez nie chcialbym ich bardziej zepsuc no i gratuluje klockow, to prosta sprawa, ale wiekszosc ludzi sie boi nawet oleju dolac samemu od czegos trzeba zaczac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
saseta Zgłoś #14 Napisano 5 Listopada 2005 dzieki niby prosta sprawa ale hmm dumna jestem z siebie :grin: to pierwsza powazniejsza moja "naprawa" ktora zrobilam sama Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sl@wek Zgłoś #15 Napisano 5 Listopada 2005 Hejka!!! Wymienialem uszczelniacze na trzonkach zaworow...z wymienianiem bez sciagania glowicy...jakos tego nie widze... :? Scigniesz walek,wyjmiesz popychacz,trzeba rozpiac zamek sciagnac sprezyny.Tego palcami sie nie zrobi.Zawor musi byc czyms podparty bo inaczej wpadnie do cylindra.Chyba ze tlok do gory i przez otwor na swiece czyms sie go unieruchamia.Mnie z sciagnieta glowica zeszlo dobra chwile,sporo kombinacji,dorabianie napredce narzedzi,bez ktorych np: sciagniecie zamkow,zatrzaskow jest raczej niemozliwe.Pozniej kombinacje z scisnieciem sprezyn zeby zalozyc zatrzaski.W moim przypadku glownie chodzilo mi o wymiane pierscieni na tlokach,wymiane wypalonych zaworow,tak ze glowice musialem sciagnac,a uszczelniacze dodatkowo,ale jak wszystko bylo rozebrane to chyba kazdy by je zalozyl!Racja jest taka iz jezeli nie musisz sciagac glowicy a jest mozliwosc wymiany uszczelniaczy bez tego to...nie ma sie co zastanawiac tyle ze sam bym tego nie robil a jak bym dal auto do warsztatu to patrzyl bym na rece jak to robia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamski Zgłoś #16 Napisano 11 Listopada 2005 i co zrobiłeś mam taki sam problem też mi łyka ale ja myślę że to pierścionki. bo uszczelniacze chyba by tyle nie puściły Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sl@wek Zgłoś #17 Napisano 11 Listopada 2005 ja myślę że to pierścionki.bo uszczelniacze chyba by tyle nie puściły Nigdy nie wiadomo!!!Mozliwe ze juz ich praktycznie nie ma!!!!Sprawdz cisnienie w cylindrach!Pozniej do kazdego wlej oklolo 50ml oleju i sprawdz ponownie.Jezeli cisnienie wzrosnie to istnieje prawdopodobienstwo ze to jednak pierscienie!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość koko Zgłoś #18 Napisano 12 Listopada 2005 ja narazie nic z tym nie robie, doleje czasem oleju i jezdze, ale jak tylko bede mial wiecej czasu to sie za niego zabiore, jest jeszcze sporo do zrobienia mam go dopiero trzy tyg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamski Zgłoś #19 Napisano 12 Listopada 2005 dzięki za radę ale ja też się przymierzam aby coś z tym zrobić . ZIMA idzie i nie wiem jak to będzie w te mrozy Jeażeli by to były pierścienie to robić remont czy wymiana silnika czy ktoś się orientuje ile w niemcach taki motor może kosztować bo unas 1000-2500 zł i jak to teraz z przekładką ,czy muszę mieć papiery na niego remoncik też wyjdzie z 1500 z robocizną Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sl@wek Zgłoś #20 Napisano 12 Listopada 2005 Siem!!! teraz z przekładką ,czy muszę mieć papiery na niego nremoncik też wyjdzie z 1500 z robocizną Papiery musza byc,w dowodzie teoretycznie nie ma numerow silnika w rzeczywistosci sa zastapione literami(takie info uzyskalem w urz.komunikacji) Remont gdybys chcial zrobic to...w tych pieniadzach sie nie zamknie.Tyle ze jak pierscienie sa zuzyte,przegrzane to raczej wystarcza ich wymiana!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach