chip-tunning 1.8T 2003

Interesują mnie namiary na jakąś dobrą firmę tunningową z woj. śląskiego lub gdzieś niedaleko Częstochowy... chodzi o chip-tunning PASSATA 1.8T 2003 150KM.... za przyzwoitą cenę.... a może da się to zrobić kupując gdzieś jakiś zestaw "zrób to sam" o ile to nie byłoby groĽne dla bezbronnego pojazdu? Częstochowski dealer VW wycenia taką operację na 1.800zł... jeżeli to miałaby być tylko operacja software'owa (tego nie wiem) to wydaje się cokolwiek sporo.

Cena tutaj jest trochę wyższa jeśli chcesz to:

Załatwiłem zniżki dla naszego klubu vw-passat

cena: 1200zł

Zobacz temat: Chip Tuning Warszawa

Swojego 1.8T zawirusowalem pol roku temu i 25 tys km temu - silnik zyje :-)

Zdecydowanie, ale to zdecydowanie odradzam modyfikacje we wlasnym zakresie - jesli nie wiesz co robisz to sie do tego nie dotykaj, spieprzyc jest latwo. Pozatym nie bedziesz mial odpowiednich narzedzi.

Co do firmy to trudno jest mi doradzic ci konkretna firme gdyz nie mieszkam w twoich okolicach. Wpisz "chiptuning" do googli i zobacz, ile namiarow ci wywali. Mysle jednak, ze dla bezpieczenstwa i pewnosci bezawaryjnej jazdy mozesz podjechac gdzies dalej albo zalatwic sprawe przy okazji wizyty w jakims miescie. Z polecanych firm wymienilbym zdecydowanie VTG - wiedza co robia. Z wiadomych powodow polecam wylacznie firmy majace wlasne hamownie badz oferujace hamowanie na zaprzyjaznionych hamowniach.

1800 zl to jest calkiem godziwa cena. Te zazwyczaj wahaja sie w przedziale 1500-2000. Nie rozumuj w taj sposob bo tok myslanie jest nieprawidlowy - nie placisz za czas pracy tylko za wiedze i umiejetnosci +sprzet.

Tak z ciekawosci, jakie parametry gwarantuje ci owy czestochowski dealer?

Rozumiem, ze znasz konsekwencje chiptuningu i bedziesz przestrzegal zelaznych zasad eksploatacji silnika doladowanego?

u dealera mówiono mi o ok. 180KM..... ale mam wrażenie, że to informacja jeszcze niepotwierdzona... co do konsekwencji jazdy na chipie wiem o konieczności jazdy na lepszym paliwie np. V-Power 98 i regularnych przeglądach -także po gwarancji.

Znalazłem takie miejsce http://www.chiptuning.strona.pl/. ..... za 750zł - to już dużo lepiej, czy ktoś wie coś dobrego o nich?

To sa twoje pieniadze i ja nie zamierzam cie namawiac do niczego wiec nie zrozum mnie zle - zrobisz co uznasz za stosowne.

O tej firmie nic nie slyszalem, jednakze z zasady jestem podejrzliwy w stosunku do firm, ktore maja np. poczte na darmowym serwerze. Firma z Poznania wiec musialbys sie przejechac kawalek. Pisza o rabacie do 40% wiec to wcale nie znaczy, ze az takiego udziela (chyba, ze dzwoniles i potwierdziles ta informacje).

A dealer powiedzial ile Nm dostaniesz? Zalezy czego oczekujesz, czy wycisniecia ostatnich potow z silnika (mozesz celowac w 190@330) czy tez lightowo, jak na np. (178@254).

Co do konsekwencji chipa:

- paliwo. Owszem, mozesz jezdzic na 95 ale nikt ci pozniej nie bedzie wspolczul. Kazdy tuner zaleca tankowanie 98. W rzeczywistosci jazda na 98 nie wypada az tak drozej w porownaniu do 95.

- eksploatacja. Regularna wymiana przede wszystkim oleju, i to dobrego oleju. Ja zmieniam co 7 tys km.

- chlodzenie turbiny po palowaniu i nie deptanie pedalu gazu na zimnym silniku. Jesli nie masz cierpliwosci po ganianiu samochodem posiedziec paru minut z silnikiem pracujacym na wolnych obrotach to kup TurboTimer albo zbieraj na nowa turbine.

ja sie podczepię - co to TurboTimer?

Takie sprytne urzadzonko, ktore podtrzymuje prace silnika nawet po wyjeciu kluczyka ze stacyjki i wylacza silnik samoczynnie po jakims czasie. Pokrotce ma zapewnic zywotnosc twojej turbinie gdy nie masz na nia czasu. Spieszysz sie, dojezdzasz na miejsce i wychodzisz z samochododu zamykajac go i zostawiajac wlaczony silnik - ten wylaczy sie samoczynnie za jakis czas.

Niezgodne z polskimi przepisami (nie wolno zostawiac pojazu z pracujacym silnikiem bez opieki) ale poreczne i powszechnie uzywane.

nie podoba mi się to studzenie turbiny na postoju... czy przy jeĽdzie 3-3.5 tys. r.p.m jest też niezbędne czy tylko po katowaniu w ok. 5 tys. r.p.m.? ... a to palowanie to co za diabeł? jeśli chodzi o mój cel tunningu - jest mi wszystko jedno czy pojedzie 220 czy 230km/h max .... ale trzęsie mnie gdy na niskich obrotach (ok.1200 na jedynce np.) cała na przód a pojazd nic... zbiera się dopiero po chwili jak jakiś polonez na gaz i dopiero pod 2000 coś ciągnie. A miałem kiedyś ETZ-kę 250ccm i tam otwarcie gazu zrywało łańcuch jak był już zmęczony. Słowem chodzi mi prawdopodobnie o maksymalny moment jak najniżej. Czy np. 330/2000r.p.m. i 180/5800r.p.m. i moment lekko w dół pow. 2000 albo najlepiej płaski to jest osiągalne takim chipowaniem? Czy są gdzieś efekty tunningu w postaci charakterystyk momentu i mocy żeby coś sobie wybrać, następnie zamówić u tunera i zweryfikować na hamowni?

Coiran - z fizyka nie wygrasz Rozgrzana turbina i olej wymagaja chlodzenia, nie ominiesz tego. Wybacz moje slownictwo "palowanie" - nieco podworkowe, przyznaje. Chodzilo mi o agresywna jazde z pedalem gazu caly czas w podlodze w zakresie konca obrotomierza. Jak sie postarasz i otworzysz maske w nocy to zobaczysz swiecaca turbine

Nie ma tutaj zelaznej reguly, ile i po jakiej jezdzie silnik powinien chodzic na biegu jalowym. Gdybysmy mieli wskaznik temp oleju i wskaznik temp spalin sprawa byla jasna a tak trzeba radzic sobie samemu. Przyjelo sie, ze po agresywnej jezdzie turbine powinno sie studzic przez "jedna piosenke w radiu" czyli od 3 do 5 minut.

Piszesz, ze "czy tylko po katowaniu w ok. 5 tys. r.p.m.?" - od tych obrotow samochod dostaje naprawde kopa bo turbina zdazy sie rozkrecic na calego wiec katowaniem okreslilbym odwiedzanie okolic odciecia. Jesli jezdzisz momentem, czyli okolice 3-3,5 r.p.m. to dla pewnosci tez powinienes dac troche odsapnac silnikowi. Nie mowie o dluzszym czasie ale np pol minutki. Ja sie przestawilem w ten sposob, ze przez ten czas zbieram swoje rzeczy z samochodu - pilota, komorke, portfel, wylaczam radio, wylaczam swiatla. Akurat jak sie uwine to minie na tyle czasu, ze moge wylaczyc silnik.

Twoj cel tuningu jest taki, jaki i moj. Mnie tez nie obchodzi ile pojedzie V-max i tylko raz z ciekawosci to sprawdzilem ale mi zalezalo na elastycznosci. Zamierzony skutek odnioslem, teraz w trasie przy 100 km/h nie musze redukowac z 5ego biegu by dynamicznie wyprzedzic.

Nie porownuj motocykla z samochodem, chociazby to nie ta waga.

Co do dynamiki przy tak niskich obrotach to tak niestety jest. Turbina zaczyna dmuchac od okolic 2 tys. r.p.m i wszystko ponizej to straszny mul. Po chipie nic sie nie zmieni. To nie jest diesel, benzyna nie ma co przebywac w takich niskich zakresach obrotowych. Ba, nawet sie nie powinno.

Nie polecam ci az tylu Nm co napisales (330) - po krotkim czasie podda ci sie sprzeglo i inne elementy. Mysle, ze max 300 Nm bedzie oki. Ja mam 254 Nm przy fabrycznych 210 Nm i czuje zauwazalna roznice, sczzegolnie przy nizszych zakresach obrotowych. Generalnie taki jest zamysl chiptuningu - nie tyle kupa koni na gorze ale tez splaszczenie wykresu momentu i obnizenie jego max wartosci.

Chip jaki dostaniesz od tunera to tzw. gotowiec. Kazdy tuner ma (lub powinien miec) kilka gotowych programow, ktore wgrywa po konsultacji z klientem. Dlaczego? Bo pisanie nowego programu to czas. Tak wiec jesli bys chcial napisany program konkretnie pod twoje zyczenia ("w tym zakresie obrotowym moment nizej a moc wyzej w a tym inaczej") to gwarantuje ci, ze 2000 zl nie wystarcza. Dlatego tez zaden tuner nie zagwarantuje ci oczekiwanych wzrostow mocy i momentu co do 1 KM i 1 Nm. To zalezy tez chocby od tego, co ci fabryka dala - a wierz mi, ze czesto jest tak, ze 1.8T nie trzyma seryjnych 150@210.

to b.smutne z tym momentem poniżej 2000.... może kupiłem zły samochód. A czy dostałeś (Kubelt) wykresy z hamowni po "zawirusowaniu"? Ciekaw jestem gdzie przypada to 254Nm i jak płasko przebiega? Znalazłem w necie jakieś... i wynika z nich , że ten zabieg raczej zmniejsza płaskość momentu... przynajmniej względem deklarowanej przez producenta (pozioma krecha od 1750 do 5000)

Niestety (albo i stety) to benzyna i to doladowana. Jesli turbina nie pompuje to samochod zachowuje sie jak wolnossace 1.8. IMHO ponizej 2000 rpm nie ma co szukac. Jesli lubisz jazde na niskich obrotach to diesel jest tym samochodem, ktorego szukasz.

Jasne, ze dostalem wykres, zapraszam do watku o moim samochodzie, tam masz wykres z hamowni. Sa fabryczne osiagi i po chipie. http://vw-passat.pl/forum/viewtopic.php?t=25

kubelt a moze masz fotki rozebranego kompa ?

Nie, nie robilem wtedy fotek, nie chcialem sie wpychac z aparatem chlopakom na warsztat.

Hej maniacy wirusowania )

moze lookniecie na

http://www.bsruk.co.uk/bsrproductsearch.asp?man=Volkswagen&mod=Passat&submod=1.8T&section=tuningkits

robi wrazenie, ja mam fotki swego kompa, zerknij na opis mojego parcha tam sa fotki ze stockiem i wirusem, w mojm przypadku wirus to troszke rozbudowana plytka z jakims epromem wtykaa w miejsce oryginalnego procka (czy czegos podobnego)

pozdro

dadun czy sa takie zestawy dla aut bez T

tak, zestawy majace na celu zrobienie z wolnossacego 1.8 doladowanego 1.8T

[ Dodano: Czw Lis 03, 2005 3:30 pm ]

moze lookniecie na

 

http://www.bsruk.co.uk/bsrproductsearch.asp?man=Volkswagen&mod=Passat&submod=1.8T&section=tuningkits

dadun, nie uwierze w ten Stage 3 na seryjnej turbinie i seryjnym IC. Filtry, wydech i downpipe + chip to za malo, by wyciagnac 222@374. Pomijam juz to, ze ta ilosc Nm roznioslaby seryjne sprzeglo w drzazgi.

tak sa i nazywaja sie; turbo lub kompresor ) inne chipy dla wolnossacych to fake ktory nic niedaje, poza lepszym odczuciem/samopoczuciem kierownika jakimis tlumikami/filtrami walkami moze uzyskasz kilkanascie procent, ale koszt bedzie astronimiczny do pozyskanych i tak mizernych efektow

prponuje zzenic swego parcha i zakupic jakiegos turbolota za 1500,- zrobisz z niego rakiete

Wiesz żeby ktoś poszedł sie wymienić na taki sam kolor z ta sama opcja To bym sie moze i zamienił no chyba że czerwień na czerń

A nic nie da jak bym wstawił stozek... do tego wydech 2,5" + chip ?? rakiety jakiejś z niego tam nie chcem osiagnać ot zeby miał po prostu troche lepsze niższe obroty

IMHO nie da ci to nic. Dlaczego?

Mowisz, ze chcesz miec troche lepsze nizsze obroty, czyli zalezy ci na wiekszej ilosci Nm w nizszych zakresach obrotowych. Stozek jednak zabiera Nm kosztem KM, czyli ubedzie ci pare (powiedzmy 2) Nm a przy koncu zakresu obrotowego uzyskasz pare (powiedzmy 1) koni - tak to przynajmniej wyglada w teorii. W praktyce roznice sa na poziomie bledu hamownii wiec oprocz glosniejszej pracy silnika i podwyzszonego ryzyka uszkodzenia przeplywomierza nie zyskujesz nic, a stracic mozesz.

Filtr stozkowy sprawdza sie tylko wtedy, gdy powietrze jest naprawde potrzebne, czyli np. przy mocniej dlubnietym silniku doladowanym. To jest koncowe stadium modyfikacji silnika samochodu. W Polsce jednak polaryzacja zostala odwrocona, od tego sie zaczyna.

Ale zeby nie bylo za pieknie Samo zalozenie filtra to nie wszystko, spojrz na to:

To sa testy wykonane w Chojnacki Motor System

porownanie mocy stozek vs. filtr oryginalny

porownanie momentu stozek vs. filtr oryginalny

porownanie momentu stozek K&N vs. filtr oryginalny

Jak widzisz, straty po zastosowaniu stozkow sa ogromne (az sam bylem w szoku). Zeby miec pewnosc, ze ten filtr ci cos dal musisz to sprawdzic na hamowni, inaczej kasa wydana na marne. A spojrz na to w ten sposob - nie dosc, ze wydajesz pieniadze na stozek i w dodatku na hamownie to moze sie okazac, ze nie dosc, ze nic nie zyskales to jeszcze straciles. A nawet jesli zystasz 1 KM - czy jest to warte wydania ok. 400 zl?

Tutaj masz jeszcze przyklad z power rura

power rura

Pojdzmy dalej, gdyz strona CHMS jest interesujaca kopalnia wiedzy:

Tutaj masz przyklad zastosowania nie dosc, ze "luzniejszego" filtra to jeszcze wydechu i strumienicy... i co? I strata

wykres

Chip faktycznie moze ci dodac troche KM i Nm ale nie oczekuj cudow. W kazdym razie nie oplaca sie wydawac ok 1500 zl za tak maly przyrost osiagow. Ale o tym juz rozmawialismy

Jasne, ze znajdziesz tam wykresy udowadniajace, ze filtr stozkowy i wydech zwiekszaja osiagi samochodu, ale sa to zazwyczaj samochody juz modowane.

Generalnie polecam strone strona z wykresami CHMS. Przeprowadzono tam ciekawe doswiadczenia i te wykresy moga byc pomocne w celu rozwiania mitow

:arrow: EDIT

Polecam tez ten artykul o filozofii tuningu CHMS. Jak dla mnie ladne podsumowanie

Mam tez wydrukowany artykul autorstwa p.Chojnackiego dotyczacy wlasnie filtrow stozkowych. Niestety mam go tylko w wersji papierowej, jak dorwe skaner to zeskanuje i wrzuce.

dadun, nie uwierze w ten Stage 3 na seryjnej turbinie i seryjnym IC. Filtry, wydech i downpipe + chip to za malo, by wyciagnac 222@374. Pomijam juz to, ze ta ilosc Nm roznioslaby seryjne sprzeglo w drzazgi.

tak to wyglda na troszke przekolorwane , tarcze dodaja w tych od 2002 roku, czyzby nasze tarcze lepsze sa , to szanowana firma ale wszstko mozliwe , dodam, iz te moc masz przez 10 kkm ;-P potem remont wszystkiego co przenosi naped na jezdnie

ale moze ten wydech daje swoje

pozdro

[ Dodano: Czw Lis 03, 2005 7:30 pm ]

Wiesz żeby ktoś poszedł sie wymienić na taki sam kolor z ta sama opcja To bym sie moze i zamienił no chyba że czerwień na czerń

e tam kolor, kup moj, jak sobie zanabede V6 4-molszyn

bedziesz mial i LPG chodzace i letki chipek 167/277 ) starcza w wiekszosci sytuacji,

no ale ja mam srebrny, ni czerowny ni czarny...

mielismy juz ciemne samochody w domu i nigdy wiecej, aha "nie_metalica" tez nigdy wiecej srebrny, max letki zloty (almond) metalik (taki jak maja camry) nic ciemniejszego bo ciemny jest niepraktyczny, a przy mojej czestotliwosci mycia auta to bylby non-stop szary z kurzu i brudu , ale wracajac do chipowania, lepiej te kase daj na lokalny dom dziecka niz masz wyrzucic w bloto, nie jest to samochod aby go meczyc jakimis wynalazkami, turbo to insza inszosc, tam latwo i przyjemnie, a efekt przerasta najsmielsze Twoje oczekiwania, w wolnossacym szkoda kasy i zachodu ;(