Skocz do zawartości

kubelt

  • Liczba zawartości

    1 756
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O kubelt

  • Urodziny 12.12.1980

Rangi

  • Zasłużony
    1

Informacje osobiste

  • Imię
    Kuba
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Wawa

Samochód

  • Generacja
    B8
  • Silnik
    B8 2.0 TDI 150KM DSG6
  • Rok produkcji
    2015

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Dzięki Rok już minął w międzyczasie, nie żałuję W mieście tak samo, ok. 7-8l/100 km. W trasie passat nie ma szans z E-klasą. Dzięki skrzyni 9 biegowej przy 160 km/h mam 1900 RPM, przy 180 km/h mam 2100 RPM. Tam, gdzie passat palił na autostradach 9l, merc pali 6-6,5l. Oczywiście w trybie comfort, nie sport lub sport+. Przyczyny hałasu nie znalazłem.
  2. Ja nie mam tej opcji parkowania komórką. Co do foteli, mamy takie same. Wartość dodana to taka, że w pakiecie dostajesz wersję ogrzewania plus, czy jak się to zwie. Chwila moment i pod tyłkiem grzeje Ja mam webasto, ale i tak miło zimową porą W kwestii radia, ja bym zaproponował dwie opcje, sprawdź: - odpal sobie radio między zegarami, wtedy możesz przełączać stacje lewym touchpadem na kierownicy, nawet bez potwierdzania, samym przeciągnięciem. - jeśli nie chcesz w.w. opcji bo masz np. coś innego pomiędzy zegarami i z tego korzystasz, to mając ten touchpad do pisania na konsoli środkowej nad podłokietnikiem zauważ, że ma na dolnej części mała kropkę, wypustkę. Naciśnij ją, otworzy Ci się na wyświetlaczu małe okienko z tym, co aktualnie odtwarza muzykę (radio, media, co tam gra). Następnie możesz przełączać stacje/piosenki przeciągając w dół i w górę po touchpadzie na konsoli środkowej. Mercedes pomyślał Co do nawi - wybiera mi nieoptymalne drogi lub też czasem uważa drogę jako zablokowaną, gdyż jest na niej remont. Jest, ale został wytyczony objazd przez drogę techniczną lub po przeciwległym pasie, tego jednak nawi już nie wie i twierdzi, że droga jest nieprzejezdna. Mi się w S90 bardzo zawieszenie nie podobało, oraz praca skrzyni. W MB nie czuć pracy skrzyni, w Volvo czułem każdą zmianę.
  3. Włączę się Zimą ewidentnie brakuje 4x4. Jak pada śnieg to kontrola trakcji ingeruje w zasadzie non stop, bo inaczej samochód chodziłby bokiem. Nawet w lato, jak podczas deszczu najedziesz np. na namalowane pasy to tył od razu staje się nerwowy. Trzeba się przyzwyczaić Bo nie jest to tak naprawdę wielki problem. U mnie padło podświetlenie pod lusterkami, zobaczymy co serwis powie. Co do wersji benzynowych - jak to nie ma E250, E300? Są, jeździłem nawet E300, znajomy ma. Szczerze mówiąc, nawet bym preferował ponad moje E220d. Drive Pilot - najlepsze rozwiązanie od długiego czasu, jazda w korku staje się wręcz przyjemnością Żartuje oczywiście, ale ostatnio jak utknąłem na autostradzie to czytałem sobie maile, a samochód sam poruszał się do przodu. Do jakiejśtam prędkości (30 km/h? 40 km/h? 50 km/h?) system nie woła o dotknięcie kierownicy co jakiś czas - sam jedzie, sam się zatrzymuje i w przeciwieństwie do passata sam rusza, nawet po dłuższym postoju. No i fotele, nie ta liga Ogólnie samochód na trasy, długie trasy. Co by nie zasłodzić - nawigacja w passacie o wiele lepsza, niz w Mercu. Informacje o korkach też. Choć navi w passacie nie ostrzegała mnie o zbliżających się opadach, a merc mi sygnalizuje. wybieranie głosowe - w passacie po prostu działa, w mercu nie działa i tyle. Tego nie wiedziałem, jak na to wpadłeś? Chcąc spróbować z ciekawości - mam zatwierdzić wybór miejsca, wrzucić wsteczny i co, wysiąść z samochodu? Czy mowisz o tym rozwiązaniu sterowania przez komórkę?
  4. Dzień dobry, zwracam się o radę w takim temacie

    Byłem w salonie oglądnąć zamówionego przeze mnie Passata Varianta HL, jak tylko przyjechał do salonu. Na pierwszy rzut oka wszystko dobrze oprócz listew chromowanych tych przy szybach. Te na tylnych drzwiach nie pokrywają się z tymi przy tylnych szybach, widoczne nawet z 10m. Te tylne w stosunku do tych na tylnych drzwiach idą w górę ze 2 - 3mm. Nie wygląda to dobrze. Co robić w takiej sytuacji? Czy mogą to poprawić w salonie? Mi to przeszkadza, to nowe auto. Proszę o rady. Wystają po obu stronach, zamówiłem szyby dźwiękoszczelne, ale to przecież nie ma znaczenia. Sprzedawca oczami przewrócił, jak na to zwróciłem uwagę.

  5. zwykłe, na pneumatyczne budżetu zabrakło Zdaje jednak egzamin. To będziesz zadowolony ja dziś zrobiłem trasę 700 km i człowiek wysiada bez zmęczenia, z wymasowanymi plecami Ja mam wersję exclusive na zewnątrz, która występuje tylko z gwiazdą na masce. Ponadto mam opcję Drive Pilot, która wymaga radaru, jednakże radar występuje też wydaje mi się w alternatywnej wersji grilla - schowany jest za logiem mercedesa, w sensie zamiast gwiazdy na grillu jest osłona z logiem gwiazdy. Co do kamer 360 to rozdzielczość ekranu jest zaskakująca. Spodziewałem się delikatnej pikselozy ale tutaj obraz jest żyleta. Ponadto koniec z ryzykiem uszkodzenia felgi, widać wszystko dookoła i system Ciebie informuje, którą częścią samochodu zbytnio się zbliżasz do przeszkody. Ułatwia czasem manewrowanie, gdyż samochód do najmniejszych nie należy. Merc jest w leasingu, wynajem długoterminowy w tym przypadku się absolutnie nie opłaca. My też w firmie zostaniemy przy wynajmie, ale wyłącznie w przypadku samochodów do pewnego poziomu. Toyoty auris/avensis np. bardzo fajnie się prezentują w ofercie wynajmu długoterminowego.
  6. Tak, klasa E, W213 dokładnie rzecz biorąc. Ja mam w środku wersję avantgarde, tak więc pożałowali mi obicia deski skórą. Mimo jednak, że plastik to stwierdzę, że dobrej jakości plastik i w zasadzie całość wykonania jest na wysokim poziomie. Nic nie stuka, nic nie trzeszczy. Nie mam również cyfrowych zegarów tylko nawigację comand online z dużym ekranem, tak więc tablet starcza zaledwie na ćwierć dechy Rozmiar nie przeszkadza, ekran jest dzielony na dwa okna, tak więc wyświetla równocześnie nawigacje i inną funkcję, przy czym obie informacje są czytelne. Jak komuś bardzo przeszkadza to zawsze można wyłączyć Fotele natomiast to klasa sama w sobie, rewelacja, całkowicie inna liga. Mam pakiet wielokonturowych, aktywnych foteli i na długich trasach spisują się idealnie. Wyciszenie tez jest na wysokim poziomie przez co samochód zapewnia duży komfort na długich trasach. Do tego garść elektroniki będąca wsparciem lub też ułatwieniem i miło się podróżuje.
  7. dzięki, mi też się podoba ponadto otwiera nowy akapit w temacie komfortu jazdy
  8. dzięki liczę na to Samochód był w Business Lease i szczerze mówiąc średnio bym polecał. Obawiam się jednak, że to może nie być zarzut do konkretnej firmy, gdyż przed passatem miałem insignię w Arvalu i nie było wcale lepiej. Ten rynek jest tak zarżnięty, że firmy wynajmujące licytują się o każdą złotówkę, tym samym oszczędzając każdą złotówkę. Parę przykładów: - hamulce się przegrzewały podczas wytracania autostradowych prędkości. Serwis stwierdził grubość tarcz przednich 0,3 mm powyżej min. dopuszczalnej grubości (poważnie, nie żart, byłem przy tym) w związku z tym BL nie wydał zgody na wymianę. Zapraszamy za 3 tyś km z powrotem do serwisu, tym razem tylko na wymianę tarcz - mieszkasz/pracujesz w mniejszej miejscowości? Jak masz pecha to najbliższy autoryzowany przez wynajmującego serwis jest 50 km od Ciebie. Jedź sobie. - dwa przeglądy pod rząd zgłaszałem potrzebę wymiany wycieraczek. Podczas drugiego razu już zakwestionowano wymianę, jakbym chciał wyłudzić wycieraczki... nie wiem. - autoryzowane serwisy to szczerze mówiąc nieraz niskich lotów warsztaty. Nie wszystkie, trafiają się u porządne ale np. podczas mojego pierwszego przeglądu po 30 kkm dostałem samochód z usyfioną jasną tapicerką. Którś pracownik wsiadał umorusany albo opierał rękę. Odciski palców w smarze ścierałem z deski przez tydzień... amatorszczyzna. Problem jest taki, że taki sposób finansowania samochodu nie liczy się z Twoim czasem. Do ASO masz zakaz wstępu, będziesz wysyłany na drugą stronę miasta po kilka razy itd. Wynajem ma swoje plusy, ale i ma minusy. Ja już podziękowałem za taką formę. Nie dostałem jeszcze protokołu rzeczoznawcy więc nie wiem, czego mam się spodziewać ale na pewno coś będzie. Jak zdawałem Insignię w Arvalu to dałem samochód do myjni łącznie praniem tapicerki. Odebrałem samochód jak nówkę, zapakowany pojechał na lawecie a za tydzień przyszła faktura i pierwsza pozycja - zabrudzenie tapicerki, konieczność kampanii sprzątania - 250 PLN Ciekawe, czy z takimi gotowcami do samochodu nie podchodzą już podczas oględzin Nauczony doświadczeniem pojechałem na myjnię automatyczną tym razem.
  9. Nie uznaję innych samochodów poza niemieckimi. Ponadto lata lecą, więc tym razem komfort w wydaniu dziadkowym, czyli z gwiazdą na masce Bez obaw, koralików na fotelach nie mam
  10. wynajem długoterminowy. Samochód użyczony na 3 lata, po czym przyjeżdża laweta i zabierają. Wykup w tej konfiguracji jest całkowicie nieopłacalny.
  11. Czas szybko leci - w taki oto sposób udało mi się na licznik nakręcić 150 km i po 3 latach rozstaję się z passkiem. Jutro zdaję samochód i opróżniając go zebrało mi się na wspomnienia i takie oto podsumowanie: Poważnych awarii brak. Nie porzucił mnie ani razu na poboczu drogi, laweta nigdy nie była potrzebna. Generalnie z poważniejszych spraw to: Zacierała się pompa paliwa (nie, nie jeździłem na rezerwie, tankowałem zawsze do pełna) i wyła niemiłosiernie. Konieczna była wymiana, jednakże w całej Polsce podobno nie było ani jednej sztuki, nawet w magazynie centralnym VW w PL. Jeździłem zastanawiając się, co będzie pierwsze - telefon z serwisu czy telefon po lawetę. Udało się wymienić na czas. Do wymiany pas bezpieczeństwa prawy tył - zaciął się. Zawieszająca się nawigacja na AID - z tym serwis nie poradził sobie w zasadzie przez 3 lata, choć pod koniec zdarzenia były bardzo sporadyczne. Z pół roku temu pojawił się specyficzny rezonujący dźwięk podczas wkręcania się silnika na obroty pomiędzy 2500-3000 RPM, trwa do dziś. Ja stawiam na rolkę rozrządu, serwis nic nie słyszy. przez ostatnie kilka miesięcy nieregularnie i sporadycznie - i tylko na zimnym silniku po nocy - pojawiały się problemy z rozruchem. Rozrusznik kręcił a silnik miał problem z załapaniem. Dławił się, czasem gasł. Następstwem tego była zawsze awaria systemu start-stop. Jak już raz odpalił, można było spokojnie wyłączać i włączać silnik ponownie więcej grzechów nie pamiętam Ponadto kilka plusów: świetne fotele. Naprawdę wygodne z bardzo długim siedziskiem jak na standardy motoryzacyjne, z wysuwanym podparciem ud. Robiłem długie trasy bez zbytniego zmęczenia, jak to miało miejsce w wielu innych samochodach dynamiczne reflektory LED zawsze zasługują na plus AID, wygodna wygoda obsługa głosowa, która w końcu rozumie, co się do niej mówi niezłe wyciszenie i minusów: aktywny tempomat do 160 km/h i brak tempomatu powyżej... tego przez 3 lata nie mogłem przeboleć, kto to wymyślił... jak dla mnie to podłokietnik mógłby się wysuwać o 5 cm dalej, trochę mi tego brakowało 2 naprawy blacharsko-lakiernicze - raz komuś się nie spodobał nowy, ładny, błyszczący passat (parę dni po odbiorze z salonu) i go porysował. Raz starszy pan nie zauważył, że zmieniono organizację ruchu na skrzyżowaniu i z podrzędnej przeleciał przez skrzyżowanie. Prawie mi się udało, jednakże mój zderzak musiał iść do lakierowania. Jak odbierałem passata z jasną tapicerką to wróżono mi drogę przez mękę. W dodatku na świecie pojawił się mój syn, który po półtora roku zaczął eksploatować wnętrze - jedzenie, picie, chodzenie po fotelach itd itd. Tapicerka była prana raz, jak mi się młody rozchorował na fotel kierowcy. Jedno pranie raz na 3 lata, ponadto okazjonalne odkurzanie a tapicerka prezentuje się naprawdę ok. Jasne, mój fotel trochę zafarbował od spodni, jednakże z punktu widzenia całokształtu nie ma się co bać. Podsumowując - jeden z lepszych samochodów, jakie miałem. Komfortowy, na pewno nie demon prędkości jednakże miły długodystansowiec. Fajne nowinki technologiczne (AID, LEDy, DPro z live traffic). Służył mi wiernie i jestem z niego bardzo zadowolony. Był to zresztą mój drugi passat i oba pozostawiają bardzo fajne wrażenie.
  12. Rozpoznawanie znaków opiera się w dużej mierze na mapach nawigacji. Czasem mam wrażenie, że kamera jest tam tylko z nazwy. Na drogach, których nie mam na mapach pojawia się informacja o "ograniczonej możliwości odczytywania znaków", często również nie są rozpoznawane znaki, których nie ma na mapach nawigacji - nowo postawione, dynamiczne, bądź "takie po prostu". Nie mówię jednak, że kamera nie działa - działa, ostatnio rozpoznawała mi ograniczenia na autostradzie, które postawione są na kilka dni z racji koszenia traw. Tyle tylko, że to jest mały udział w puli wszystkich znaków ograniczających prędkość, które mijam, i które mi się nie wyświetlają. Co do zakazu wyprzedzania to rozumiem, że patrzysz na ekran Discover, nie na zegary? Może rzeczywiście coś masz z mapami? I zmień ASO. Co to za serwis, która odpowiedzialnością obarcza klienta i rozkłada ręce. Problem się rozwiązuje i najwyżej zamiast w ramach gwarancji, to obciąża się klienta - o ile zawinił.
  13. Ja samochody testowe biorę na 2 lub 3 dni, zależy od polityki marki. Występuję jednak jako firma z większą flotą, tak więc podejście dealera jest trochę inne niż w przypadku klienta z ulicy. Pomijając aspekt subiektywny, czyli wygląd, to uważam mercedesa za lepszą ofertę. Prześwitu nie sprawdzałem, ale MB możesz sobie podnieść na zawieszeniu pneumatycznym jakby co. Prowadzi się o wiele lepiej, zawieszenie pracuje rewelacyjnie. W trybie komfort w ogóle nie czuć dziur i nierówności (felgi to były 20 cali), w trybie sport fajnie sie stabilizuje. Volvo się po prostu buja. Pracy skrzyni w MB nie czujesz, w Volvo czuć każdą zmianę. Fotele w Vovlo nie są złe, ale moim zdaniem w MB są lepsze. Podparcie ud jest np. dłuższe. Przełączniki są bardziej finezyjnie wykończone, w MB bardziej przyłożono się drobnych szczegółów, które czynią ten samochód bardziej dopracowanym. W Volvo cała konsola dotykowa jest moim zdaniem niezbyt intuicyjna i trzeba się czasem naklikać, by znaleźć odpowiednie ustawienie. Grafika, zarówno menu jak i zegarów również jest MB na wyższym poziomie. MB jest cichszy, bardziej komfortowy, dopracowany w każdym calu. Po prostu lepszy samochód w moim mniemaniu. Volvo aspiruje, ale musi się jeszcze trochę poduczyć. Robią duże postępy, ale jeszcze nie dotarli do tego poziomu. Mając ten dylemat nie zastanawiałbym się nawet chwilę mimo, że Volvo ma więcej mocy.
  14. Tak, ja stałem przed tym wyborem, rozpatrywałem również MB C jako następce B8 (przez krótką chwilę). Co znaczy "mniej przystępny"? Minusy MB C w stosunku do B8: - jest mniejszy - zarówno bagażnik, jak i miejsce na nogi dla tylnej kanapy, z przodu również ciasniej - jest głośnieszy - i to zdecydowanie. Głośniejsza praca silnika, zawieszenia (o ile MB nie ma pneumatyki), słabsze wyciszenie kabiny - o ile C klasa nie zostanie wyposażona w pakiet wykończenia wnętrza to jakość materiałów w kabinie na gorszym poziomie w stosunku do B8. Konsola piano-lack to skrzypiąca tandeta, która się rysuje od patrzenia. - bez wersji comand online (dopłata 17 tyś pln) to grafika i wyświetlacz niskich lotów - skrzynia bardziej szarpie w porównaniu do DSG - znacznie droższy od B8 przy porównywalnym wyposażeniu Plusy w stosunku do B8: - lepsze prowadzenie, układ kierowniczy - świetna ergonomia za kierownicą - lepsze zawieszenie - pod warunkiem wyboru zawieszenia pneumatycznego (dopłata 6 tyś pln) - ładniejszy, choć to kwestia gustu Ja bym się nie zdecydował.
  15. Jeździłem w tym tygodniu. Gabaryty czołgu, wielka maska, kawał samochodu z tyłu. Poprawili wyciszenie silnika w porównaniu do XC90. Kiepska skrzynia, szarpie, nie ma porównania do DSG. AID w wydaniu Volvo jest śmieszne w porównaniu do VW. Zawieszenie doyć buja, ale to Cross Country. Jeździłem również E klasą All terrain. Tu nie ma porównania między tymi dwoma samochodami. Generalnie V90 CC może się podobać i trafić w gusta ludzi preferujących taki rodzaj samochodu, ale nie w tej cenie. Za małą dopłatą jest All Terrain oferujący znacznie więcej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności