otto

Panowie proszę o pomoc mam wymienioną pompę hamulcową odpowietrzam lewe tylne koło (metoda pompuj trzymaj) ok wszystko jak trzeba robię tył lewy i pedał w pierwszej fazie miękki w połowie jak beton, odkręcam odpowietrznik to ledwo cieknie płyn a nawet i wcale. Do końca pedał nie jestem w stanie wcisnąć bo twardy jak skała a tylnym kołem mogę spokojnie kręcić. to samo w kole po przekątnej, natomiast wracam do drugiego koła i odpowietrzanie ok po odkręceniu schodzi ładnie w dół pedał. Proszę o opinie co to może być.

tak płyn w zbiorniczku pod korek, decyduję się na wymianę pompy hamulcowej. Mam nadzieje że mi sprzęgło wróci i cały układ hamulcowy zadziała

Mała zmiana w temacie dziś przy próbie odpowietrzania po prostu pedał hamulca zaczął latać jakby w układzie wcale ciśnienia nie było i wpada luźno bez oporów na sam dół, a do tego sprzęgło też chodzi jakby wcale nie działało. Proszę o informacje czy teraz to na prawdę już pompa siadła? mogę pompować hamulcem a ciśnienia nie daje.

Odnoszę wrażenie że skuteczność spadła znaczy łapie przy samym końcu może i z taką samą siłą ale odczucie jest takie że są słabsze, Pedał jest taki jak wcześniej ale w momencie kiedy powinien być twardszy to dalej wpada w dół dość głęboko jak podpompuję szybko to się robi skuteczniejszy i twardszy ale przytrzymam i dalej mięknie. Martwi mnie to że stało się to z dnia na dzień odrazu odczuć dało się różnice. I te zmiany w pracy silnika

Witam, Mam problem z hamulcami a mianowicie wygląda to następująco. Jak zawsze odpalam auto z rana a tu czuję że kiedy trzymam hamulec to na odpalonym silniku pedał idzie powoli do końca i jak już jest na dole to spadają obroty dosłownie na chwile. Wcześniej miałem uszkodzony przewód to tak samo pedał schodził wywalił od razu błąd na kompie. Czy to pompa przepuszcza i wystarczy "zestaw naprawczy" czy spodziewać się innych "wydatków" Passat b5fl, AVF 1.9 tdi 130km

Jeżeli ściągnę pokrywę borki znajdują się na końcach popychaczy tj 4 broki? Czy na wałku poniżej? A czy same wypadnięcie broka może powodować aż takie zmiany w pracy silnika jeżeli jest to tak jakby korek oleju dla wałka

Witam Od razu opiszę mój przypadek aby zbędznie się nie rozpisywać i prosze o jakąkolwiek pomoc. Auto to passat B5 fl AVF(130) rok 2004 i przebieg 244000 (udokumentowany i raczej pewny). Auto pożyczyłem bratu na urlop do Holandi jako bardziej pewny od jego auta aby niczym się nie martwił. Z jego relacji wynika że Passek jechał cały czas znakomicie aż nagle (po około 300 km) zaczynał pracować zdecydowanie głośniej i całkiem inaczej. Nie kopcił nie pokazał komp żadnych błędów, według odczuć nie stracił również mocy trzyma obroty jak trzeba ale dźwięk jest całkiem inny i głośniejszy. Na takim dojechał do miejsca jeszcze kilkadziesiąt kilometrów. Oleju nie ubywało nawet grama, temperatura ok, płynów żadnych nie ubywa. Powiedział że te stukanie, klekotanie dochodzi jakby od filtra powietrza. Podesłał mi link jak to mniej więcej pracuje (film znaleziony z innego przypadku ale dźwięk podobny) I tu mam pytanie jeżeli wyleciał tzw. "brok" czy jest możliwe poruszanie się autem? Wiadomo jak coś źle chodzi to może stać się wszystko ale wolałbym aby "sprowadziło" się auto samo a nie lawetą. W aucie był wymieniony rozrząd, filtry wraz z olejami jakieś 2 miesiące temu. Proszę Was o pomoc

Witam wszystkich od niedawna jestem posiadaczem Passata b5 fl AVF czyli 6 biegów. Dziś wróciłem od mechanika który robił mi zbieżność i zapytałem go o problem z huczeniem (jak łożysko) w lewym kole które przy łukach daje o sobie znać. Mechanik stwierdził że to nie łożysko a skrzynia biegów coś takiego powoduje. Trochę nie chce mi się w to wierzyć że czeka mnie wymiana skrzyni. Po krótkim opisie mam pytania: 1) czy skrzynia może huczeć tylko przy pokonywaniu łuków i orientacyjnie słychać ją po prawej stronie (jakby koło) 2)Czy łożysko może być do wymiany skoro nie ma luzów na kole? Proszę o jakąkolwiek pomoc w tej kwestii.

tuleje stabilizatora mam wymienione bo były już wyrobione podejrzewam te końcówki stabilizatora albo tylna tuleja metalowo-gumowa wahacza przedniego.

a stukanie na nierównościach typu szutrowa/ kamienna droga może być winą końcówki drążka kierowniczego??

ja od niedawna mam taki przypadek że na 5 biegu szarpie przy około 2300 obrotów ale im dłużej się rozgrzeje tym mniej wyczuwalne. co to może być??

uffff, jak to dobrze zebrałem się w garść i zrobiłem obawiałem się że coś naprawdę poważnego ale trzeba było walnąć w kołnierz na kolumnie i poszedł trochę niżej i pokazało się więcej gwintu na kierownice, a uszczelkę starą wcisnąłem i hula jak trzeba:D

proszę o pomoc!!! miałem zepsutą kostkę stacyjki powiedział mi o tym fachman amator i owszem trafił w 10 ale przy montażu kierownicy mówi że musiał uszkodzić jakąś uszczelkę i jak ją kupie to mi za free wymieni, ale efekt jego pracy jest taki że kierownica telepie się na wszystkie strony z całą kolumną i odstaję od deski dobre 3 cm?? co to może być chcę sam załatwić ten problem więc proszę o pomoc

ja ma owy problem: wszystko działało bez zarzutów aż nagle chcąc odpalić autko zapaliły się kontrolki i lipa nie zakręcił. wymontowałem cały rozrusznik dałem do sprawdzenia znajomemu i śmiga jak nowy, a powiedział mi że to wina kostki stacyjki i że w godzinkę mi to zrobi... zobaczymy dam znać jaki będzie efekt.

to się jeszcze zastanowię, ale za bardzo sprzętu nie mam do takich robót ale ja by ten zamiennik choć dwa lata pośmigał to już było by git.