-
Liczba zawartości
101 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
arkady4 obserwuje zawartość → AZM 2.0 2001r problemy z odpalaniem, paliwo?, świece?, przewody? filtr? pompka?
-
Witam Kolegów po dość długiej nieobecności i chciałbym podzielić się doświadczeniami z odpalaniem za "drugim razem".Od mojej poprzedniej obecności tutaj minęło trochę czasu a pasek dalej świrował z odpalaniem ,wziąłem i olałem ten temat bo już mnie cholera brała i stwierdziłem że skoro zapala za drugim to kij mu.... Ale jak już zaczął sypać chekiem co drugi dzień to nie wytrzymałem i znów się zaczęło grzebanie, tym razem błąd dotyczył pompy powietrza wtórnego,pompa jest czysta ,przewody również zawór sprawny, jak już wydłubałem go z auta to przy okazji umyłem, wymieniłem przekaźnik pompy powietrza w założeniu wszystko OK z pompą a błąd dalej ten sam.Jak juz pisałem w poprzednich postach w moim pasku wymieniłem praktycznie wszystko co mogło mieć związek z tym dziwnym paleniem z rana od tego czasu doszedł jeszcze przepływomierz bo się wysypał ze starości co nic nic w temacie nie zmieniło. A teraz co pomogło, wymiana odmy skrzyni korbowej, uszczelnienie odmy pokrywy zaworów, przy okazji umycie przepustnicy (nawet nie była jakoś brudna strasznie) ,reset parametrów samo dopasowawczych sterownika silnika i przyswojenie przepustnicy i ... eureka! błędów pompy nie ma a przy okazji od dwóch miesięcy spokój z odpalaniem na dwa razy nie ważne czy rano +5, 10 czy 15 stopni pali na raz tyle że kręci chwilę dłużej. Tak że jeśli miałbym teraz coś doradzić to właśnie to co napisałem dziś.
-
OO ,myślałem że tylko mój ma takie odchyły że jak w koło komina to żre olej a jak w trasie to nic...
-
Już to napisałem w innym wątku ale przekleję tutaj może komuś się przyda...: mam mojego paszczaka trzeci rok ,przebieg 265000,od czasu gdy nim jeżdżę lałem lotosa 10/40,wymiana co 15000.Zużycie oleju wahało się od 0,5-0,7/1000Km(im więcej po mieście tym więcej przepalał),dwa miesiące temu przy wymianie wlałem na próbę orlenowy 5/30 niby dedykowany do vag-a z normą chyba57000, no i po przejechaniu pierwszego tysiąca zużycie 0,4 /1000, po drugim tyś w trasie częściowo autostrada ,częściowo krajówki 0,3/1200Km... A ha ,jeszcze coś,mam takie subiektywne odczucie że silnik pracuje jakby bardziej miękko i ciszej niż na lotosie.
-
Rozwalić zawsze się coś da :cisza ,musisz na pewno uważać na wtyczki a konkretnie na zatrzaski ,one są bardzo kruche no i nałapie błędów trzeba będzie pokasować!.Jeszcze jedno ,gdyby dalej dymił to zerknij na świece ze szczególnym uwzględnieniem różnic w ilości nagaru ,jeśli jest dużo nagaru na elektrodach to może jednak ssie olej.U mnie najwięcej jest na 4 garze.
-
Komputer,parametry pracy sondy ,przepływomierza ,czujnika temperatury,analiza spalin ,to podstawowe rzeczy,jak odczytasz błędy i parametry i będziesz miał czym to skasować na przyszłość to możesz np w trakcie tego dymienia odłączyć sondę czy przepływkę albo czujnik temp i patrzeć co z dymieniem ,to są takie domowe sposoby czasem da się coś wydumać,w razie odłączenia tych elementów sterownik podstawia sobie jakieś wartości stałe w trybie awaryjnym i silnik bierze pod uwagę wartość uśrednioną danego czujnika,gdy np dymienie jest spowodowane zbyt bogatą mieszanką ,której skład jest zafałszowany np.przez sondę to powinno ustąpić,podobnie z przepływomierzem i czujnikiem temp.Jak już pisałem jest to taki domowy sposób ale dość często wykorzystywany również profesjonalnie.
-
Mariusz może to dymienie nie jest związane z olejem tylko ze składem mieszanki na wolnych obrotach,jakaś sonda albo przepływka.Mój też brał przed wymianą podobne ilości oleju i dymienia nie było i nie ma.
-
Może i ja coś w tym temacie dopiszę,mam mojego paszczaka trzeci rok ,przebieg 265000,od czasu gdy nim jeżdżę lałem lotosa 10/40,wymiana co 15000.Zużycie oleju wahało się od 0,5-0,7/1000Km(im więcej po mieście tym więcej przepalał),dwa miesiące temu przy wymianie wlałem na próbę orlenowy 5/30 niby dedykowany do vag-a z normą chyba57000, no i po przejechaniu pierwszego tysiąca zużycie 0,4 /1000, po drugim tyś w trasie częściowo autostrada ,częściowo krajówki 0,3/1200Km... A ha ,jeszcze coś,mam takie subiektywne odczucie że silnik pracuje jakby bardziej miękko i ciszej niż na lotosie.
-
Kolego post 77 już to opisałem jak to było u mnie poczytaj może pomoże...
-
demontaż klosza od obudowy - lampy tył B5
arkady4 odpowiedział Krissy → na temat → Passat B5 (3B i 3BG)
Niech będzie ja tylko napisałem co zrobiłem i osobiście wątpię aby jakiś angol bawił się w takie klocki ,jak coś mogę Ci przesłać fotki porozklejanych tym sposobem lamp bo leżą sobie w garażu . No i jeszcze tutaj zajrzyj tutaj tym sposobem się kierowałem http://forum.vw-passat.pl/threads/141680-Przyciemniane-%C5%9Brodki-lamp-VW-Passat-B5-FL -
demontaż klosza od obudowy - lampy tył B5
arkady4 odpowiedział Krissy → na temat → Passat B5 (3B i 3BG)
Kolego ,przeczytałeś i zrozumiałeś mojego posta? to może nie pisz bzdur OK?,jasno chyba napisałem że dwie się dało rozkleić a dwie nie,najwidoczniej rodzaj kleju zależy od miejsca produkcji samej lampy ,lampy od fabii też mają taki "betonowy" klej że tylko mechanicznie można rozciąć i też są produkowane w Czechach. -
demontaż klosza od obudowy - lampy tył B5
arkady4 odpowiedział Krissy → na temat → Passat B5 (3B i 3BG)
No nie wiem ,ale osobiście rozklejałem w piekarniku lampy przednie od FL-a i na 4 sztuki dwie się rozkleiły bez problemu (hella z angola) a dwie za cholerę nie chciały (niby hella ale kontynentalna i made in czech republik) -
No właśnie z tym jest problem niestety ,jak już pisałem mój pasek wyleczył się z problemów wraz z nadejściem chłodniejszej aury jesienią zeszłego roku i praktycznie nie występuje to zjawisko w tym roku.Zdarzyło się tak tylko raz jakieś dwa tygodnie temu po czym znalazłem w sterowniku błąd pompy powietrza wtórnego,Nie wiem może tu jest jakiś trop ?,dodatkowym efektem dźwiękowym jaki zaczął się pojawiać od wiosny jest takie metaliczne klapnięcie z komory silnika, kilka-kilkanaście sekund po włączeniu zapłonu,występuje nawet przed odpaleniem silnika. Jak na razie silnik odpala normalnie więc nie bardzo jest co diagnozować...
-
Post 77 sprawdzony preparat.
-
Za uruchomianie pompy po otwarciu drzwi odpowiada mikrostyk ,który włącza lampkę wnętrza przynajmniej jest tak u mnie ale nie za każdym otwarciem drzwi,po prostu musi upłynąć jakiś określony czas od poprzedniego uruchomienia. Na pewno pompa uruchamia sie z rana po nocnym postoju i to zawsze od chwili gdy naprawiłem mikrostyk.Zapewne nie jest to połączenie bezpośrednie z pompą zapewne moduł komfortu wysterowuje w takim przypadku przekaźnik pompy.Napisałem zapewne ponieważ nie znam tej strategii działania.