Emejcz

Witajcie. Kupiłem od gościa używkę radia Blaupunkt SD27 Ogólnie zamontowałem i niby na postoju złapało mi kilka stacji i fajnie grało, ale... jak zacząłem jechać to tragedia, od razu gubi sygnał, zaczyna nierównomiernie grać itp. Dodatkowo nawet jak próbowałem kliknąć tam strzałkę na automatyczne wyszukiwanie stacji to przechodzi całą skalę FM1 i FM2 i nic w ten sposób nie łapie... Teoretycznie wydawało mi się, że jak kupowałem to auto to u poprzedniego właściciela grało normalnie to co on miał... ale przez kilka miesięcy mogło przecież paść coś w instalacji. Ogólnie antenę mam na czubku zdarta, ale nie wiem czy to ma w ogóle znaczenie. Karty SD odtwarza bez zarzutu. Kupiłem taki najzwyklejszy separator za 10zł. Podłączyłem go pod antenę i dodatkowo "doczepiłem" kabelek od niego do fioletowego kabla w którym jak sprawdziłem po włączeniu radia pojawia się napięcie. Niestety nic to nie dało... może w ogóle powinienem ten fioletowy kabel wyciągnąć z wtyczki i wpiąć tylko ten od separatora? Od razu jak tylko ruszę to gubi mi sygnał... jak się zatrzymam to momentalnie wraca. Bez sensu... Dodatkowo po założeniu separatora w opisany przeze mnie sposób, słyszę niewielki szum którego wcześniej nie było. Jak kostki są wpięte do radia to na wtyku anteny którą się do niego wkłada powinno być napięcie?

Kupiłem używaną przepływkę i widzę poprawę http://vaglog.pl/log_244610.html W AEB jednakże i tak było lepiej http://vaglog.pl/log_161483.html Ciekaw jestem z czego to wynikało, wydaje mi się, że wciąż gdzieś jest jakiś problem, ale pojęcia nie mam gdzie.Tam cały czas wartości rosły.

Skasuj te błędy i zobacz czy ponownie się pojawiają. Pierwsze co pomyślałem jak zacząłem czytać twój post to właśnie to, że cię okradł. Jak błędy będą występować to bierz ekipe z bejsbolami i zrób tam porządek

Przed czyszczeniem też pokazywała za mało. Ogólnie to było tam dość brudno muszę powiedzieć... kumpel u siebie czyścił profilaktycznie i jeździ już długo. Moje czyszczenie chyba raczej wiele już nie dało, bo według mnie jak za dużo jest brudu to taki delikatny spray temu nie zaradzi, a było tam i zakurzone na kratce i tłustawe lekko też od oparów odmy. Myślisz, że to przepływka jest niesprawna? Nie widać tam już nic innego co może wymagać poprawy? Kurcze fajnie byłoby znaleźć kogoś kto by zechciał pożyczyć mi sprawną na szybką podmiankę... bo jak będę musiał to kupię, ale nie chciałbym na próżno, a mam 06a 906 461d. W sedanie którego jeszcze nie sprzedałem była sprawna - AEB- ale niestety inna wtyczka. Mam jeszcze do wymiany uszczelkę przewodu podciśnieniowego wchodzącego do serwa, ale to chyba raczej na masę powietrza wpływu zauważalnego nie ma. Dziś jeszcze sprawdziłem i mam bardzo dużą korektę pod obciążeniem na kanale 32 - aż (+18,8%). Dla idle jest git bo (-2,3%). Czyściłem dziś przepustnicę, bo mam lekkie falowanie obrotów na jałowym, ale nic to nie dało.

Dodam, że zero błędów na VAG'u odkąd go kupiłem (niecały miesiąc). Mam LPG, ale jest wystrojone dość dobrze, więc nie poprawiałem jeszcze. Loguję tylko na PB. Standardowo na PB czuć troszkę więcej mocy. 2+33 robione parę dni temu przed czyszczeniem przepływki. http://vaglog.pl/log_240416.html Dodatkowo 2+115+118 pierwsza część przed zmianą DV, druga (oddzielona akapitem) po zmianie DV, ale przed czyszczeniem przepływki. http://vaglog.pl/log_240417.html

Hej, trochę wprowadzenia. Jak miałem sedana 1.8t AEB to przepływka przy 6 tys. obrotów obrotów pokazywała około 124mg z uszkodzonym DV (wtedy nie wiedziałem, że był niesprawny). Zmieniłem auto na 1.8t APU avanta i czuję, że jest ciut słabszy, fakt, jest 100kg cięższy od sedana no ale nie wiem... W obecnym przed wymianą DV (było podbicie po zdjęciu nogi z gazu) przepływka pokazywała 120mg przy 6 tys. obrotów, a po wymianie 116mg. Dziś zrobiłem czyszczenie przepływki sprayem i minimalnie się poprawiło, ale różnica jest niewielka i widoczne są jakieś wahania: http://vaglog.pl/log_240873.html http://vaglog.pl/log_240874.html Turbo jak widać pompuje w miarę. Nie wrzucam termostatu, bo trzyma dobrze. Drodzy znawcy tematu, myślicie, że ta przepływka jest trochę niesprawna? Bo ja nie mam pewności... Jeżeli coś jeszcze według was warto sprawdzić to napiszcie. Co do skali "słabości" to idzie mi on przy sprzyjających warunkach 220 z kawaleczkiem, a sedanem zrobiłem 235 i czułem, że bardziej rwie.

Sprawdź dobrze wtyczki do ECU, do bezpieczników i przekaźników.

U siebie mam tarcze Mikody na przodzie i tyle i są super. Klocki montowałem steinhoffy, ale nie polecam. Piszczą, pylą i dodatkowo zauważyłem pęknięcia. Zmieniłem na TRW i jest git.

Mam problem z wentylatorem. Czasem działa długo, a czasem - ostatnio coraz częściej - działa jakiś czas po czym przestaje. Drugi problem i nie wiem czy jest z tym związany to jego "humory" jak już działa. Wygląda to tak, że siła obrotów sama się zmienia podczas jazdy czy też podczas klikania różnych przycisków klimatronika. Czy jedno z drugim może mieć związek? Zamówiłem już szczotki choć komutator jest w tragicznym stanie. Same szczotki mają jeszcze z 6mm więc nie wiem czy to ich wina... Ma ktoś jakiś pomysł co z tym zrobić? Jest to mega wkurzające. Chciałem przełożyć komutator z sedana, ale nie wiem jak go wyciągnąć ze stojana, czy to łożysko go trzyma i trzeba po prostu wybić czy co?

Ja bym się zastanowił czy to nie coś z powietrzem - łapie jakieś lewe, bo jak np. zdejmie się rurę z przepustnicy to właśnie tak to działa, że auto zapala i po chwili gaśnie, wiem, bo zdarzało mi się zapomnieć jej założyć

Mi mój dziadzio zawsze mówił - nie lej na max, najlepiej tak w połowie. Ogólnie jest w tym sens choćby dlatego, że poziom na bagnecie jest bardzo zależny od nachylenia auta - czyli miejsca w którym stoi. Jak wymienia się olej to może się zdarzyć, że jest takie nachylenie, że nalanie do maxa to w rzeczywistości przelanie. Więc bezpieczniej zalewać około połowy na bagnecie. Choć osobiście wolę jak jest więcej.

Ok dzięki za podpowiedzi. Wiem jak działa wisko, chodziło mi o to, że nie zasprzęgla jeszcze przy takiej temperaturze jaką mam na klimatroniku. Sprawdziłem wiatrak klimy i rzeczywiście kręcił się jak dałem klimę na AUTO. Sprawdzę jeszcze raz ten termostat chyba, przełożę ze starego auta, bo tam mam sprawny.

U mnie bulgotanie to był problem z króćcem wyjściowym z nagrzewnicy - zasysa tamtędy lewe powietrze. Jak założyłem dodatkową skręcaną opaskę to problem zniknął. Niestety króciec mam pęknięty tam - podobnie zresztą jak w poprzednim aucie - ale nie chce tego jeszcze wymieniać, więc postaram się wsadzić w niego miedzianą rurkę aby nie pękał od skręcania opaski.

Walczę z układem chłodzenia. Temperatura na klimatroniku na postoju to około 96-97 stopni, podczas jazdy potrafi być 98-99. Po zgaszeniu silnika i włączeniu za jakiś czas wskazówka na blacie przekracza 90 (na postoju jeszcze silnik oddaje trochę ciepła) i dopiero po chwili się cofa jak wisko schłodzi. Ogólnie to wymieniłem pompę wody, bo robiłem rozrząd teraz, ale stara pompa była w porządku. Zaraz po kupnie auta było gorzej, bo praktycznie ciągle około 106 stopni, ale wymieniłem termostat i poprawiło się do tego co jest teraz. Przy okazji rozrządu przepłukałem też wężem chłodnicę w jedną i w drugą stronę, oraz także blaszki z kurzu i brudu żeby lepiej przepływało powietrze. Króćcami woda leciała jak trzeba. Wisko mam sprawne, ale przy tych temperaturach się jeszcze nie chce załączać. To co dla mnie jest bezsensu, to że podczas jazdy temperatura nie spada. Przecież przy otwartym termostacie to się wtedy ładnie chłodzi i dopiero na postoju trochę rośnie. Zastanawiam się nad dwoma opcjami: -czy zakładać inny termostat, bo ten się otwiera trochę za późno (w szklance niby normalnie, ale zauważyłem, że to niemiarodajne i nawet jak się otwiera w szklance przy temperaturze producenta, to w silniku może działać niepoprawnie) -czy obstawiać coś nie halo z nagrzewnicą, bo mam już trochę pokruszony króciec do odpowietrzania i miałem problem z bulgotaniem póki nie założyłem dodatkowej opaski, planuję niedługo wsadzić w środek króćca miedzianą rurkę aby nie pękał dalej przy skręcaniu opaskami, ale nie wiem jaka jest średnica wewnętrzna. -nie włącza mi się nigdy wiatrak klimatyzacji, gdzie jest do niego termowłącznik? Oraz czy powinien się włączać jak klima jest wyłączona?

Ok dzięki, tak zostawie póki co i zobaczę za jakiś czas jak się ułoży czy coś się zmieniło. No troche mocniej niż fabrycznie naciągnąłem, bo dowiedziałem sie, że katalogowo powinno być 0,37bara gdy już jest otworzone na 4 milimetry.