Wojtas1978

Kiedyś robiłem próbe i moim zdaniem ABS nie działa w takim wypadku. Pozdrawiam

Witam Rzeczywiście wygląda jakby gasły ale to po prostu strumien płynu przysłania i rozprasza światło. U mnie jest podobnie

ja sie na Ciebie nie zloszcze. jestem srednio zadowolony z zakupu po prostu ( jeszcze nic nie padło )

nie cisne od siwatel do swiatel . jezdze w roznych zakresach obrotow wlasnie z powodu ryzyka uszkodzenia turbo badz zapieczenia kierownic. nie przyspieszam z niskich obrotow na wysokich biegach, do momentu osiagniecia przez silnik 90 stopni nie przekraczam 2k rpm, turbo chlodze ponad minute nawet jak po fajki jade. problem w tym, ze jakbym nie jezdzil to zawsze uslysze ze to moja wina. w moim vw deska skrzypi, fotel skrzypi, lozysko sprzegla halasuje. to pewnie moja wina bo dziur nie omijam no i jestem za ciezki na ten wozik prawda, biegow tez pewnie zmieniac nie umiem. moje st ma juz 9 lat i nic nie skrzypi i nie halasuje. sprzeglo zyletka. krew mnie zalewa jak widze w aso plakacik z tekstem: "wybrales jakosc - badz konsekwentny". moim zdaniem za ta kase to sprzet jest do dupy nie mowiac juz o serwisie ktory to klienta ma w rzeczonej czesci ciala.

no przepraszam bardzo - czerwone pole jest od 4500 obrotow. uklad przeniesienia napedu powinien byc tak skonstruowany aby wytrzymac przenoszone sily. wiadomo, ze malo kto jezdzi z cegla na gazie non-stop, ale tlumaczenie ze to wina uzytkownika bo scisnie to jakis absurd. mam jeszcze mondeo st200 i tam cisne - sprzeglo dziala bez probelmu. a moze czerone pole w vw powinno byc od 3k obrotow? byloby fair wobec klienta moim zdaniem serwisy vw w Polsce to naprawde tragedia!!!

niestety w Warszawie jest taki sam syf z ASO.

na jego miejscu nie dzielilbym sie ta informacja - On na tym zarabia know-how jest w cenie

Przy przeglądzie za np. 1000 zł powiedzmy, że przy dolnej granicy zejdę o 350 zł z, czyli użytkownik jest 250 zł do przodu" 100 dla niego. jeżeli to działa to jak najbardziej zasłużona stuwka

nie jestem pewien czy to wina auta czy kierowcy ( czyli moja )... to moj pierwszy diesel... nie slyszalem o innych przypadkach poslizgu sprzegla.

roznica miedzy seria 170KM a 200KM jest naprawde spora. u mnie bylo 420 Nm ale zdjalem chipa - sprzeglo zaczelo sie zlizgac, na serii jest ok

jak masz 4 razy w papierach nie usunięta identyczną usterkę to należy Ci się chyba nowa furka od Kulczyk Tradex.

mam podobnie. od nowości. serwis oczywiście nie słyszy. poprosiłem o diagnozę specjalistę z Dekra - werdykt: łożysko oporowe. na razie jeżdżę, jest coraz głośniej. na kolejnym przeglądzie nie odpuszczę

To chyba normalne. Mam tak samo. Samochód wstawiam na noc do garażu. Jak stoi w ciągu dnia na zewnątrz i jest mokro, to po dobrych kilku godzinach mam taki objaw jak Ty. U mnie wystarczy zahamować dosłownie 2 razy u jest ok. Teraz w zimę, jak jest dużo soli na jezdni, efekt może pojawiać się szybciej. POzdrawiam

Co do tego bruuu to u mnie jest podobnie. Serwis oczywiście nic nie słyszy:) ( ja porównywałem z innym Paskiem i tam była cisza ) Udałem się do rzeczoznawcy z Dekra i powiedział mi, że to łożysko w sprzęgle po prostu głośniej pracuje. Zaznaczył że tak się po prostu zdarza - jedne są cichsze drugie głośniejsze. Powiedział, że jak się upieram to mogę iść z VW na noże, ale on nie może wystawić jednoznacznej ekspertyzy bo to w zasadzie nie jest usterka i jego zdaniem mieści się w przyjętych normach. Dodał jeszcze, że o ile sprzęgło to serwis da rade rozebrać to z poprawnym złożeniem mogą być już problemy... Pozdrawiam

Z tego co ja usłyszałem w firmie Masters to w 2.0 TDi 170km na pompach można spokojnie wgrać oryginalny soft i wyzerować licznik programowań - po modzie nie będzie śladu. Pozdrawiam