mck

Niestety po wymianie przetoczonych tarcz (firmy TRW), wymienionych przewodach elastycznych, tłoczków i regeneracji zacisków oraz wymianie płynu hamulcowego po przejechaniu ok.2500 tys. km tarcze znów się skrzywiły. Wróciłem do tych samych mechaników którzy to wszystko wymieniali. Mieli na warsztacie nowe oryginalne tarcze od VW które od nich odkupiłem. Według nich wszystko z układem hamulcowym jest ok. Zrzucili winę na tarcze, podobno często ostatnio ktoś do nich wraca kto montował tarcze TRW. Póki co przy hamowaniu jest wszystko okej ale cały czas z kół słychać piszczenie które ustaje po nacisnięciu pedału hamulca. Mam spore obawy że za ok. 2-3 tys. km znów tarcze sie skrzywią. Póki co przejechałem ok.300 km. Ma ktoś może jeszcze jakieś pomysły? Bo walcze z tym już od roku, poszło na ten cel ok 1.tys zł i dalej jak piszczało tak piszczy.

Przeszukałem tematy na ten temat ale znalazłem tylko odnośnie passata B5. Więc zakładam nowy temat. Od roku czasu mam pewien problem z autem i chciałbym go w końcu wyeliminować. Byłem już u 3 mechaników i każdy mi mówi, że według niego jest wszystko okej. Podczas jazdy autem piszczy mi coś w przednich kołach (prawdopodobnie hamulce) podczas hamowania piszczenie ustaje. Nawet delikatne naciśniecie pedału hamulca powoduje, że tego piszczenia nie ma. Gdy odpalam auto np. po całej nocy na parkingu i nim jadę nic się nie dzieje do czasu aż nie nacisnę na hamulec 3-4 razy. Później już cały czas notorycznie słychać pisk dochodzący z kół. Do tego podczas hamowania trzęsie mi kierownicą (na 99% krzywe tarcze hamulcowe). Na jesieni zmieniłem tarcze na proste, piszczenie dalej nie ustąpiło ale przynajmniej nie miałem wibracji na kierownicy podczas hamowania a po kilku miesiącach te tarcze również się wykrzywiły i jest jak jest. Ciężko tak dalej jeździć. Jaka może być przyczyna tego piszczenia oraz tego że tarcze się notorycznie krzywią po jakimś czasie? Znajomy mi podpowiedział, że mogą to być już stare gumowe przewody hamulcowe. Mianowicie uważa, że przewody są pewnie stare i są już że tak to nazwę zawalone w środku a przewód hamulcowy ma w środku dość mały przekrój i hamulce cały czas dociska do tarczy nawet podczas jazdy. Tak jak wyżej wspomniałem gdy samochód postoi np. cała noc to rano gdy zaczynam jechać wszystko jest okej do czasu aż nie zahamuje 4-5 razy. Wtedy od razu zaczyna piszczeć w kole podczas jazdy. Wole się upewnić na forum niż na marne wymieniać przewody.

Jaka powinna być dokładna długość gwintu do felg stalowych ? Wiem, że napewno M12 x 1,5 skok gwintu. Ale widzę, że przewijają się różne długości gwint 23,5 oraz 24mm a zmierzyłem swoje stare śruby od felg stalowych i wyszło 25mm. Jakie będą prawidłowe do 1.9 TDI kombi ?

z mocą jest wszystko ok. Oborty tylko rosną przy przyspieszaniu ale to od zajechanego sprzęgła które też jest do wymiany.

Miałem ostatnio przypadek, że podczas jazdy pedał hamulca robił się twardy. Czasami od razu a czasmi dopiero za 2 czy 3 naciśnięciem hamulca. Wymieniłem pompę hamulcową, serwo, zalałem nowym płynem. Mechanik twierdzi, że odpowietrzył układ i po naprawie jest jeszcze gorzej. Pedał twardy się już nie robi ale hamulce są jeszcze słabsze niż były wcześniej. Gdzie może dalej leżeć przyczyna ?

Kupiłem ostatnio taki oto odświeżacz klimatyzacji : http://fanlidla.pl/files/g/2_Odswiezacz_klimatyzacji_22597_16.jpg Postawiłem na dywaniku po stronie pasażera i wcisnąłem aplikator który sam przez 2,5 minuty opróżnił puszkę. W tym czasie samochód był włączony, klima włączona z obiegiem zamkniętym tak jak było napisane na puszcze. Zemknęłam później samochód i poszedłem do domu. Rano przychodzę, włączam zapłon i panel climatronica zaczyna wariować. Mrugają przez jakaś minutę albo i dłużej wszystkie opcje wyświetlacza. Po 1,5 min. climatronic pokazuje już wszystko normalnie. Co mogło być przyczyną, że tak się dzieje i jak można to naprawić ?

No właśnie 3 dzień próbuje przyspieszać gwałtownie i jak na razie obroty nie idą do góry. Więc sprawdzę jeśli znów się pojawi problem.

Puściłem sprzęgło na 5 próbowałem też na 4 i samochód od razu zgasł. Więc według Twojej porady wychodzi na to, że to nie sprzęgło. A więc jaka może być inna przyczyna ?

Ale 5 wrzucić i puścić na postoju. Dobrze zrozumiałem ?

Szukałem odpowiedniego tematu ale nie znalazłem więc podepnę się tutaj. Podczas jazdy przy gwałtownym przyspieszeniu (zwłaszcza pod górkę) obroty idą w górę od 0,5 do 1 tys obrotów, chwilowo idą mocno w górę nie równomiernie do prędkości i po krótkiej chwili spadają. I zaczyna dziać się tak co raz częściej. Jaka może być przyczyna ?

Olej raczej odpada bo w lipcu był wymieniany. A nie widać żeby był jakiś wyciek. Chociaż jeszcze dokładniej to sprawdzę. Ostatnio najczęściej na wstecznym jechał do przodu od razu po odpaleniu silnika.

Te cięgła od skrzyni które można znaleźć pod maską powinny być na maksa naprężone ? nie powinno być żadnych luzów ? bo ostatnio ciężko wchodziły mi 1 i wsteczny. A ostatnio na wstecznym jeździ czasami do przodu.

Podepnę się pod temat myślę, że będzie odpowiedni. Mam w swoim passacie radio Pioneera i auto wyposażone w 8 dużych głośników, 2 na desce rozdzielczej, 2 drzwi przód, 2 drzwi tył i 2 bagażnik. Działają tylko te 4 głośniki które znajdują się z przodu. Wszystkie z tyłu nie grają. Jak kupowałem passata to poprzedni właściciel powiedział, że trzeba puścić jakiś kabel. Wie ktoś może co trzeba mniej wiecej zrobić aby tylne głośniki również działały ?

Wie ktoś może jaką średnicę mają przewody od podciśnienia w passacie B4 ? Bo chce kupić zaciski ale nie wiem ile muszą mieć mm aby pasowały

A jeszcze takie pytanie. Odma leci od silnika do miski olejowej ? czy jakoś inaczej ? Ciężko jest ją zdemontować ? trzeba jakoś dojść od dołu ? Dziwna sprawa, bo dzisiaj po pracy (auto stało 8 godzin) sprawdziłem stan oleju i było ok tak jak trzeba czyli między min a max. Tyle, że dzisiaj było -3 a wczoraj -10. Ciekawi mnie to, czy ma to jakiś wpływ.